Zadziwiajace jest twierdzenie kolegi libertarianina, ze Konfederacja nie jest absolutnie wyborem dla wolnosciowca w nadchodzacych wyborach. Tzn kto jest lepszy, Pis ,PO czy lewica?
I kolejne twierdzenie, i przekonanie, że Konfederacja ma najblizej do koalicji z Pisem i ze glosujac na Konfederacje glosujemy na Pis.
Wiekszego absurdu nie mozna juz wymyslic. Albo traktuje sie Konfederacje jako bezideowych cynicznych graczy czekajacych na dorwanie sie do koryta, a po takim podejsciu znikaja oni ze sceny po 2 latach od wspoplnych rzadow, albo sa to ludzie ideowi i powazni, chcacy cos w Polsce zmienic. Przekazy Konfederacji i Pisu sa jak ogien i woda, diametralnie rozne. Trzeba byc slepym zeby tego nie widziec.
Odnosze wrazenie, ze to srodowisko libertarianskie, to grono fantastow i obecnie ma jakis emocjonalny uraz do Konfederacji i chce im za wszelka cene zaszkodzic. Ludzie, jesli chcecie byc wiarygodni w przekazie wolnosciowym, to wspierajcie Konfederacje, bo to jedyna opcja, ktora cos zbudowala i ma jakies szanse na wplyw na polityke.
Widze tu wplyw obrazonych na Konfedeeracje wolnosciowcow, ktorzy odcieli sie od Korwina i teraz chca zaistniec dzieki atakowaniu Konfederacji, bo to jedyna dla nich droga i na szczescie, z gory skazana na porazke.
Kulesza, Dziambor i Sosnierz okazali sie krotkowzrocznymi bezideowcami, ktorzy dla osobistych interesow chca teraz szkodzic ideowemu projektowi z racji urazonych ambicji. To niestety koniec ich kariery i kazde dzialanie na szkode Konfederacji, tylko przypieczetuje gwozdz do ich politycznej trumny.
Zadziwiajace jest twierdzenie kolegi libertarianina, ze Konfederacja nie jest absolutnie wyborem dla wolnosciowca w nadchodzacych wyborach. Tzn kto jest lepszy, Pis ,PO czy lewica?
I kolejne twierdzenie, i przekonanie, że Konfederacja ma najblizej do koalicji z Pisem i ze glosujac na Konfederacje glosujemy na Pis.
Wiekszego absurdu nie mozna juz wymyslic. Albo traktuje sie Konfederacje jako bezideowych cynicznych graczy czekajacych na dorwanie sie do koryta, a po takim podejsciu znikaja oni ze sceny po 2 latach od wspoplnych rzadow, albo sa to ludzie ideowi i powazni, chcacy cos w Polsce zmienic. Przekazy Konfederacji i Pisu sa jak ogien i woda, diametralnie rozne. Trzeba byc slepym zeby tego nie widziec.
Odnosze wrazenie, ze to srodowisko libertarianskie, to grono fantastow i obecnie ma jakis emocjonalny uraz do Konfederacji i chce im za wszelka cene zaszkodzic. Ludzie, jesli chcecie byc wiarygodni w przekazie wolnosciowym, to wspierajcie Konfederacje, bo to jedyna opcja, ktora cos zbudowala i ma jakies szanse na wplyw na polityke.
Widze tu wplyw obrazonych na Konfedeeracje wolnosciowcow, ktorzy odcieli sie od Korwina i teraz chca zaistniec dzieki atakowaniu Konfederacji, bo to jedyna dla nich droga i na szczescie, z gory skazana na porazke.
Kulesza, Dziambor i Sosnierz okazali sie krotkowzrocznymi bezideowcami, ktorzy dla osobistych interesow chca teraz szkodzic ideowemu projektowi z racji urazonych ambicji. To niestety koniec ich kariery i kazde dzialanie na szkode Konfederacji, tylko przypieczetuje gwozdz do ich politycznej trumny.
Panie Sławku Mentzen po co w ogóle prowadzi pan rozmowę z głąbem z kapusty !!!!