Pan były rzecznik PP, trochę odleciał z tymi uprawnieniami do wejścia na wysięgnik. Pewnie tak jest, że nie każdy może sobie „latać” takim wysięgnikiem, ale twierdzenie, że akurat ci policjanci, którzy pewnie byli ze SPAP-u nie mają uprawnień i złamali przepisy, jest niedorzecznością. Przecież nie wsadzili na podnośnik dzielnicowego! No panie Loranty!
Pan były rzecznik PP, trochę odleciał z tymi uprawnieniami do wejścia na wysięgnik. Pewnie tak jest, że nie każdy może sobie „latać” takim wysięgnikiem, ale twierdzenie, że akurat ci policjanci, którzy pewnie byli ze SPAP-u nie mają uprawnień i złamali przepisy, jest niedorzecznością. Przecież nie wsadzili na podnośnik dzielnicowego! No panie Loranty!