Najpierw muszą być elity i to nieprzypadkowe – polskie elity narodowe!, żeby mogły zaistnieć „elity władzy”, ale by to się stało muszą żyć w ciągłości ideowo-moralnej, historycznej i politycznej państwa polskiego (wszystkich jego form, dobrych i złych !) ze świadomością odpowiedzialności za państwo i naród polski!!! Zachowania „fornalskie i służebne” są charakterystyczne dla ludzi „przypadkowych” żyjących w oderwaniu od ciężaru wspomnianej odpowiedzialności. Zmiana władzy? A na kogóż to? Na tych co się – jak dzieciom – wydaje, że jak będą mieli władzę to zbawią świat? Nie, napełnią tylko swoje „koryto”! Będzie tylko gorzej, bo Ci co „spieprzyli” wiedzą czego nie powinni już robić (i czegoś się nauczyli), a rwący się do władzy dla niej samej nawet tego nie wiedzą, więc spieprzą jeszcze bardziej – Nihil Novi!!! Boże, strzeż nas przed kolejnymi „teoretykami i uzdrowicielami”…
Najpierw muszą być elity i to nieprzypadkowe – polskie elity narodowe!, żeby mogły zaistnieć „elity władzy”, ale by to się stało muszą żyć w ciągłości ideowo-moralnej, historycznej i politycznej państwa polskiego (wszystkich jego form, dobrych i złych !) ze świadomością odpowiedzialności za państwo i naród polski!!! Zachowania „fornalskie i służebne” są charakterystyczne dla ludzi „przypadkowych” żyjących w oderwaniu od ciężaru wspomnianej odpowiedzialności. Zmiana władzy? A na kogóż to? Na tych co się – jak dzieciom – wydaje, że jak będą mieli władzę to zbawią świat? Nie, napełnią tylko swoje „koryto”! Będzie tylko gorzej, bo Ci co „spieprzyli” wiedzą czego nie powinni już robić (i czegoś się nauczyli), a rwący się do władzy dla niej samej nawet tego nie wiedzą, więc spieprzą jeszcze bardziej – Nihil Novi!!! Boże, strzeż nas przed kolejnymi „teoretykami i uzdrowicielami”…